wtorek, 1 marca 2016

Związek na odległość - czy warto?

Witam Cię drogi Czytelniku!

Czy zastanawiałeś się może kiedyś czym jest miłość?

Jak mówi nam Wikipedia:
Miłość – uczucie[1], typ relacji międzyludzkichzachowańpostaw[2]. Często jest inspiracją dla dzieł literackich lub malarstwa. Stanowi ważny aspekt psychologiifilozofii i religii, np. w chrześcijaństwie definiowana jest jako "dążenie bytu do dobra"[3], uważana jest za najważniejszą cnotę (1 Kor 13,13) oraz sens życia człowieka[4].

  Tak więc miłość to relacja międzyludzka. W pojęciu wielu osób jest to więź, która obliguje dwie osoby do częstych spotkań, wspólnych spacerów, romantycznych kolacji, milionów wspólnych zdjęć i ciągłej wzajemnej adoracji. Czy aby na pewno tak jest?

zdjęcia należą do mnie
Mam osiemnaście lat, właściwie za dwa miesiące skończę dziewiętnaście. Mój chłopak jest w dwudziestym drugim roku życia. I wszystko byłoby super, idealna różnica wieku, charakter ok, wygląd ok, ale to co nas dzieli nie jest ok - 120 km. Niby niewiele, a jednak.
Gdy się poznaliśmy, mój wybranek mieszkał w moim mieście, gdzie oboje chodziliśmy do szkoły, ale nadszedł nieunikniony moment - po roku wyjechał na studia.
Nasza relacja niestety przeszła wiele prób załamania, szczególnie z mojej strony. Jestem człowiekiem, który nie ufa byle komu, nie mam przyjaciół, a znajomych traktuję raczej jako tylko znajomych - bez zbędnej miłości, zwierzeń i wypłakiwania się w ramiona.
Dlatego też nasza rozłąka na początku była czymś co bardzo mocno przeżyłam. Na szczęście przetrwaliśmy kolejny rok razem. No ale w końcu jego tutaj nie ma od trzech lat - tak. Trzeci rok był już prawie całkiem znośny. Widujemy się co tydzień, staramy się spędzać ze sobą jak najwięcej czasu i w ten oto sposób rozpoczęliśmy czwarty już rok naszego wspólnego życia.
I wiecie co? Nie potrzebujemy ciągłego wiszenia sobie na szyi czy wpychania języków do gardeł żeby poczuć uczucie od drugiej osoby - czuć to przez skórę! :)
Jako że kończę już edukację w cudownym (tiaaa) liceum, od wakacji zamieszkamy razem i jestem pewna, że ta rozłąka tylko nam pokazała, że jesteśmy dla siebie bardzo ważni nawet, gdy w grę wchodzą kilometry. Nie warto się poddawać!

zdjęcia należą do mnie

Podsumowanie:
Warto - kilka lat w związku "na odległość" pokaże Wam czy jesteście dla siebie stworzeni, mimo wielu prób, błędów, załamań, chwilowych braków kontaktu (bo w każdym związku zdarzają się foszki, pora się przyznać, że w każdym są gorsze momenty i nikt nie jest idealny, Ty też ;) ) i zdobędziecie pewność, że to co Was łączy zasługuje na miano miłości. Oczywiście są minusy, o których pisałam, ale jest także cała paleta plusów, chociażby radość z każdej minuty spędzonej razem, brak nudy czy ten dreszczyk na plecach gdy widzisz uśmiech, którego nie widziałeś przez kilka-kilkanaście-kilkadziesiąt dni.

A Wy? Jak zapatrujecie się na związki osób oddzielonych dziesiątkami kilometrów?